Komentarz ewangelicki – niedziela 05.07.2015

ewangelicki_debski

“Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar” (Ef 2,8)

Podkreślanie zbawienia z łaski przez wiarę jest koniecznością. Zgoda jaka – przynajmniej w sferze formalnej – panuje tu pomiędzy Kościołami, godna jest przypominania. Jednak jeśli na tym poprzestaniemy, uczynimy coś z gruntu złego: zapomnimy o znaczeniu czynu (efektywnego działania z pobudek miłości Boga i bliźniego) jako środka, poprzez który chwała Boża dociera do świadomości niewierzących. Jezus przypomina, że ludzie mogą wychwalać Jedynego wtedy, gdy widzą dobre czyny chrześcijan. Dodajmy, że zwłaszcza wówczas, gdy znają naszą motywację.

Znaczenie czynu podkreśla zwłaszcza św. Jakub w swoim nowotestamentowym Liście. Wiara bez uczynku martwa jest sama w sobie, przypomina Apostoł. Burzy to z pozoru ideę św. Pawła, ale nie dotyka jej istoty. Ponieważ – choć będziemy sądzeni z uczynków miłości (św. Jan od Krzyża) – to jednak zbawieni jesteśmy z łaski (rzec można) totalnej: Chrystus pierwszy nas umiłował. Jego czynem wobec nas stała się Golgota.

Obok pojęcia łaski i wiary istnieje w naszym tekście słowo DAR. Myślę, że dziś z trudem przychodzi nam to, by chcieć być obdarowywanymi. Nasza źle rozumiana godność każe nam wszystko sobie wypracowywać. Jednak godność taka jest w swej istocie dumą, a duma prowadzi do pychy – pierwszego spośród grzechów, grzechu szatana, który nie chciał służyć. Dlatego Jezus umywa nam nogi w geście absolutnej pokory i służby, niezasłużenie, abyśmy w ten sposób wyzwoleni, smakując Jego czynu, mogli dojść do wiary bezwarunkowej: do zgody na to, by zbawienie odbyło się zupełnie na warunkach Chrystusa.

 

Ks. radca Andrzej Dębski