“Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów! Pełna jest wszelka ziemia chwały Jego” (Iz 6,3)
Święto Trójcy Bożej, obchodzone w tę niedzielę, kończy czas świąteczny w Kościele. Dopiero Adwent rozpocznie wszystko na nowo. Ale zanim się to stanie, zaproszeni jesteśmy do kontemplowania naszego Boga w tym, co dla nas niepojęte i co nigdy nie zostanie zdefiniowane, ani odkryte – chyba że dopiero w wieczności, gdy oglądać będziemy Pana twarzą w twarz i poznamy Go tak, jak sami zostaliśmy przez Niego poznani.
Osobiście cieszę się, że istnieje “coś” w teologii, czego nie może zniszczyć ani hermeneutyka, ani różne teorie na temat historii i redakcji tekstu, ani karkołomne liberalne próby interpretacji Pisma. – Okazuje się po prostu, że Bóg naprawdę jest nie do dotknięcia, Jego wielkość rozlewa się niczym ocean, a my możemy jedynie pochylić przed Nim głowy w geście uwielbienia, pokory i miłości.
Uczyńmy to! My, którzy na co dzień jesteśmy z Bogiem na Ty. – Skąd nam to się bierze, że mówimy o Nim jak mówi się o kumplu, koledze, jednym z nas? Niech potrójne wezwanie Święty, Święty, Święty! wzbudzi w naszych sercach drżenie i bojaźń. ON jest Bogiem! Chwała Najwyższemu!
Ks. radca Andrzej Dębski