Komentarz ewangelicki – niedziela 25.05.2014

1472941_584375621635004_830406129_n

5. Niedziela po Wielkanocy – Rogate

Wierzyć mnie Panie ucz, modlić się ucz! Tymi słowy rozpoczyna się jedna z najpiękniejszych, ewangelickich pieśni o wierze i modlitwie. Modlitwa odgrywała i nadal odgrywa wielką rolę w życiu duchowym każdego człowieka. Modlitwa, to rozmowa człowieka z Bogiem, rozmowa, w której czujemy Jego obecność i bliskość.

Do Mojżesza przemówił Bóg w krzewie gorejącym; do Eliasza – przez ciche tchnienie wiatru; do Piotra – przez cudowny połów ryb; do stróża więzienia – przez trzęsienie ziemi; do Marcina Lutra – przez uderzenie pioruna; do Augustyna i wielu innych – przez Słowo Boże.

W Kościele ewangelickim piąta niedziela po Wielkanocy nosi nazwę „Rogate” i poświęcona jest modlitwie. Tym, czym słońce i deszcz są dla przyrody, tym jest modlitwa dla naszego życia. Ona budzi i umacnia w nas wszystko, co dobre i piękne. Modlitwa przyczynia się do wzrostu i dojrzewania tego, co się w nas narodziło z Boga. Przez modlitwę przekraczamy granice naszej cielesnej egzystencji i wchodzimy w świat niewidzialny, wieczny, boski. W modlitwie przerzucony zostaje most nad przepaścią dzielącą skończoność od nieskończoności, ziemię od nieba, człowieka od Boga.

Wiara i modlitwa to cenne dary człowieka. Są one niczym powietrze dla płuc, niczym krwiobieg ciała. Przestajesz się modlić, ustaje tętno twojej wiary, zaczynasz duchowo umierać i wpadać w szpony grzechu i zła. Dlatego dziś stańmy, niczym na apelu i uczmy się na nowo rozmawiać z Bogiem.