Komentarz ewangelicki – niedziela 06.12.2015

ewangelicki_debski

“Wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze” – Łk 21,28

Do kogo Jezus kieruje dziś te słowa? Kto ma prawo, widząc kres dotychczasowego porządku świata, powiedzieć, że oto zbliża się jego odkupienie? Kto może bez wątpliwości podnieść głowę na widok powracającego w chwale Chrystusa?

Kościoły pełne są nominalnych i niezbawionych chrześcijan. Duchowni mówią im o miłości Boga, a oni potakują głowami, aby zaraz potem powrócić do świata ciemności lub wręcz oddać się Złemu. Inni chcieliby pojąć, o co chodzi w kazaniu, ale nie czynią choćby minimalnego wysiłku, aby podporządkować swoją wolę woli Boga. Jeszcze inni sądzą, że zakres pojęć, który jest im głoszony, przystaje co najwyżej do doświadczenia wybranych, ale oni nigdy nie wejdą na wyżyny, aby spotkać Boga. – A są i tacy, którzy wierzą, że mogą przyjąć swego Sędziego, podczas gdy ich własne życie, niewiara i bezbożność, świadczy przeciwko nim.

Odkupienie jest tylko dla grzeszników. Dla wszystkich, których serce jest złamane.

Jeśli jest w tobie cokolwiek ze “zdrowia”, samozadowolenia, przekonania o pierwszym miejscu przed Bogiem; jeśli witasz Boga jak gospodarz terenu lub spełniony zarządca i wypełniciel wszystkich co do joty przykazań Bożych; jeśli dawno już podzieliłeś ludzi na tych gorszych i straconych oraz na dobrych i świętych – a siebie samego przypisałeś do tej drugiej grupy – dobrze ci radzę: – lepiej poproś Pana życia i śmierci, żywych i umarłych, aby jeszcze nie nadchodził, aby poczekał jeszcze.

Aż się nie nawrócisz. Aż nie powiesz: – Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu!

Ks. radca Andrzej Dębski