Komentarz judaistyczny – szabat 20.06.2014

żydowski_rabin

Parasza na bieżący tydzień jest opowieścią o buncie Koracha (Korach-BaMidbar – Liczb 16:1-32).

Zwykle traktujemy Koracha jako złego faceta, który chce obalić to, co jest przykazane jako dobre, a co wprowadzał Mojżesz pod kierunkiem Boga.

 

Jednak, jeśli sięgniemy do naszych polskich mistrzów, możemy doszukać się innego sposobu odczytania tego tekstu

 

Rabin Mordechai Yosef Leiner (1801-1854, znany także jako Mei HaSziloach, był pierwszym rabinem z dynastii Iszbitza/Radzyn [Izbica/Radzyń]), komentuje: to, że Mojżesz wygrał spór z Korachem nie znaczy, że żądania Koracha były całkowicie bezpodstawne.

 

Z kolei rabin Yaakov Yitzchak (1745-1815, znany także jako Chozeh z Lublina) poszedł nawet dalej mówiąc: „Gdybym żył w tamtym czasie, poparłbym Koracha”. Czyli już nie tylko argumenty obu stron zasługują na uwagę, ale ojciec polskiego chasydyzmu staje wręcz w opozycji do Mojżesza w tej konkretnej parszy.

 

Pytanie: dlaczego? Co jest dobrego w buncie Koracha?

 

Korach wzywał Mojżesza, by umożliwił innym ludziom (nie-lewitom) udział w świętości jaką była posługa w Miszkan (przenośnej świątyni w czasie wędrówki na pustyni). Widzimy, że setki ludzi popierają Koracha w jego żądaniu – setki ludzi, którzy pragnęli bardziej zbliżyć się do Boga.

 

Lecz Mojżesz publicznie go zganił – powiedział Korachowi i jego poplecznikom

םכל בר raw lachem – już wam wystarczy” (Bamidbar/Liczb 16:7). Talmud (Talmud Babiloński Sota 13b)

wskazuje, że tak jak Mojżesz odmówił im możliwości zbliżenia do Boga, tak samo Bóg uniemożliwił Mojżeszowi zbliżenie do siebie – używając dokładnie tych samych słów. Te same słowa występują bowiem w Dewarim (Ks. Powtórzonego Prawa) 3:16, co wyjaśnia, dlaczego Mojżesz nie miał wstępu do Ziemi Izraela.

 

W pewnym stopniu, Talmud w rzeczy samej mówi, że Mojżesz popełnił błąd, gdyż najlepiej by było, gdyby znalazł on każdemu pole do duchowego wzrostu. Można to odczytać jako prawdopodobieństwo wejścia Mojżesza do Izraela, gdyby ten zgodził się na żądanie Koracha.

 

Wszakże Korach pojawia się nagle, po końcu poprzedniego rozdziału, w którym Bóg mówi ludowi (poprzez Mojżesza)

םכיהלאל ם שדק םתייהו –  wihjitem kedoszim lejlohejchem –  i bądźcie święci”.

Wszyscy i każdy z osobna ma dążyć do bycia świętym. Zaledwie dwa wersety później Korach wyraża żądanie, by także inni mieli udział w służbie ofiarniczej (poza lewitami).

 

Tak więc, choć tradycyjnie odczytujemy tę parszę jako opowieść o daremnym dążeniu Koracha do zaszczytu i chwały Świętej Obecności wbrew Bożej woli, są inne spojrzenia na tę historię. Możliwe, że Korachowi chodziło nie tylko o większe zaangażowanie jego samego, może chciał również inspirować innych, by także mogli dostrzec swoją świętość.

 

tłum. Jerzy Kichler