Komentarz judaistyczny – szabat 24.10.2014

żydowski_rabin

W zeszłym tygodniu Żydzi na całym świecie rozpoczęli kolejny coroczny cykl czytania Tory. W tym tygodniu czytamy Paraszę Noach (Genesis 6:9 – 11:32).

Jednym z pytań, które podsuwa nam historia Noego jest kwestia tego, czy ludzie powinni jeść mięso.

Jeśli przypomnimy sobie opis Ogrodu Eden, zwrócimy uwagę na słowa, które Bóg wypowiedział do Adama:

Oto oddaję wam wszelkie ziele rozsiewające nasienie, będące na powierzchni całej ziemi, i wszelkie drzewo, na którym jest owoc drzewa, rozsiewający nasienie:wam niechaj będą na pokarm” (Genesis 1:28-9, tłum.Izaak Cylkow).

Nie ma tu ani słowa o spożywaniu mięsa. W istocie, nawet zwierzętom nie wolno jeść innych zwierząt (1:30). Talmud (Talmud Bawli Sanhedrin 59b) potwierdza, że w wersecie tym rzeczywiście chodzi o wegetarianizm i wyjaśnia, że „Adamowi zabronione było mięso z przeznaczeniem do spożycia”.

Trzynastowieczny uczony, żyjący na terenie Iberii i Lewantu Nahmanides (znany jako Ramban) tak wyjaśniał, dlaczego nie powinniśmy jeść mięsa: „Żywe istoty posiadają ruchomą duszę i pewien stopień duchowej wyższości, które pod tym względem czynią je podobnymi do tych,którzy posiadają intelekt (ludzi), oraz potrafią się o siebie troszczyć,zdobywać jedzenie i uciekać przed cierpieniem i śmiercią”. Jednak w Paraszy, którą czytamy,Bóg mówi, że ludzie mogą jeść mięso. Kiedy Noe wraz z rodziną opuszczają arkę i składają ofiarę Bogu, słyszą oni:

Wszystko co się rusza i co żyje, wam będzie na pokarm, jako zieloną roślinę oddałem wam wszystko” (Genesis 9:3,tłum. Izaak Cylkow).

Od tego momentu judaizm wyznaje pogląd, że mięso może stanowić pożywienie dla ludzi.

Skąd wynika zmiana? Zastanówmy się przez moment, dlaczego spożywanie mięsa zostało dozwolone.

Piętnastowieczny hiszpański rabin Joseph Albo (Ikarim 3:15) przygląda się historii Kaina i Abla (Genesis 4:1-8),próbując ją zrozumieć. Sugeruje on, że Kain mógł sądzić, że zwierzęta i ludzie są równe i dlatego nie mógł złożyć zwierzęta w ofierze. Przyjęcie przez Boga ofiary, którą Abel złożył ze zwierzęcia, zasygnalizowało Kainowi, że zabijanie zwierząt jest dopuszczalne, więc zabicie człowieka również takie będzie i dlatego zabił swojego brata. Ten czyn spowodował, że na świecie zapanował zamęt, który doprowadził do zdziesiątkowania ludzkości i potopu, po którym wszystko doczekało się nowego początku. Rabin Joseph Albo twierdzi, że po potopie Bóg pozwolił na spożywanie mięsa, żeby mieć pewność, że ludzie widzą różnicę między zwierzętami a istotami ludzkimi i że tych drugich nie wolno im zabijać.

Inny z komentarzy mówi o tym, że po wygnaniu z Ogrodu Eden, ludzie ponownie zapragnęli zbliżyć się do Boga.Ponieważ składanie ofiar zwierzęcych Bogu było dozwolone, jedna z teorii składa się ku poglądowi, że to pragnienie bycia „jak Bóg” skłoniło ludzi do pożądania mięsa. Zgodnie z nią, jemy mięso, żeby naśladować to co boskie.

Rabin Isaac Abarbanel, skarbnik na dworze piętnastowiecznego portugalskiego króla Alfonsa V, proponuje inne spojrzenie. Twierdzi, że Adam był tak uduchowiony, że nie mógł jeść mięsa.Abarbanel uważa, że jedzenie mięsa zaszczepia w nas materializm i okrucieństwo.Kiedy ludzkość upadła już na tyle, że nie tylko została wygnana z raju, ale zniknęła z ziemi pod wodami potopu, Bóg zezwolił w tym momencie na spożywanie mięsa.Porównuje on Boga do lekarza, który, widząc, że pacjentowi już nic nie pomoże,pozwala mu jeść wszystko. Zachowania ludzkie nie mogą być kontrolowane, tak więc lepiej, że jemy mięso za pozwoleniem, niż grzeszymy.

Pierwszy rabin naczelny w Mandacie Palestyny, Abraham Isaac Kook, miał zupełnie inny pogląd. Zgadzał się,że Abarbanelem, że w idealnym świecie nie jedlibyśmy mięsa w ogóle. Mówił, żekiedy przyjdzie Mesjasz, tak się stanie. Jednak, tak zapatrywał się na zmianę,która nastąpiła i sprawiła, że mięso stało się dozwolone:

Biorąc pod uwagę przemoc i deprawację pokolenia z okresu potopu, ustępstwa stały się konieczne ze względu na ludzką słabość. Jeśli ludzie wciąż zmagali się z przestrzeganiem podstawowych zasad moralnych – takich jak mordowanie innych ludzi – nie miało sensu nakładanie kolejnych zakazów w kwestiach mniej oczywistych.

Po potopie, Bóg obniżył standard poziomu moralności i sprawiedliwości, którego oczekiwał od ludzi. Ubój zwierząt przestał być karygodny, staliśmy się odpowiedzialni tylko za krzywdy wyrządzane innym ludziom. Wtedy nasza moralna wrażliwość, mimo że w chaosie życia staliśmy się bezwzględni i nieczuli, mogła po raz kolejny ożywić serce.Gdyby początkowy zakaz spożywania mięsa pozostał niezmienny, w sytuacji kiedy pragnienie spożywania mięsa stałoby się nie do przezwyciężenia, nie byłoby żadnej różnicy pomiędzy żywieniem się mięsem ludzkim, mięsem zwierząt, czy ptactwa.Nóż, topór, gilotyna, impuls elektryczny pozbawiałyby życia wszystkie te istoty,żeby tylko nasycić złakniony żołądek „kulturalnego” człowieka. Taka jest właśnie zaleta moralności związanej z jej Boskim Źródłem: zna ono właściwy czas na każdy z celów i kiedy to potrzebne, będzie ograniczać wymagania, aby zachować siłę na przyszłość.


W przyszłości stłumiona troska o prawa zwierząt powróci. Czas moralnej doskonałości nadejdzie, kiedy „Nikt nie będzie uczył swojego sąsiada, ani nikt swojego brata, mówiąc: „Poznajcie Wiekuistego!”, wszyscy bowiem będą Mnie znali, od najmniejszego do największego”(Jeremiasz 31:33). W erze zwiększonej świadomości etyki, troska o dobro zwierząt znowu się odrodzi.”

Kiedy nadejdzie Mesjasz, wszyscy znów staniemy się wegetarianami, ale do tego czasu jedzenie mięsa jest dozwolone. W istocie, rabin Kook wskazuje na wers w Księdze Powtórzonego Prawa (Deuteronomy 12:20, tłum. Izaak Cylkow), który mówi: „dlatego, że zapragnie dusza twoja pożywać mięsa, – możesz pożywać mięso ile tylko zapragnie dusza twoja”, jako dowód wskazujący na to, że przyzwolenie na jedzenie mięsa jest uwarunkowane naszym pragnieniem, choć faktycznie te pragnienie możemy odeprzeć.Sam rabin Kook jadał mięso tylko w szabat i święta.

Na przeciwnym biegunie wegetariańskiego ideału, znajdują się Żydzi, którzy uważają, że jedzenie mięsa to jeden ze sposobów na wzniesienie świata na wyższy poziom. Wielu Chasydów, identyfikujących się z nurtem kabały luriańskiej, wierzy, że musimy wzniecić iskry świętości, które mają w sobie zwierzęta, poprzez jedzenie ich mięsa. Kiedy jemy mięso, żeby mieć energię do wypełniania dobrych uczynków, wynosimy zwierzę na wyższy poziom,pozwalający im te uczynki spełniać. Niemniej jednak, chasydzki rabin Menahem Mendel z Witebska (w P’ri Ha’Eitz na temat Behar) ostrzegał, że ci, którzy jedzą mięso i wykorzystują zdobytą w ten sposób energię do nieodpowiednich celów,powinni przejść na dietę wegetariańską, bo przenoszą wtedy zwierzę na niższy poziom.

Niezależnie od tego, czy jesteście zdeklarowanymi wegetarianami czy mięsożercami, a może gdzieś pośrodku, życzę Wam smacznego, kiedy będziecie siadać do szabatowej kolacji!