Konsekracja nowego biskupa ewangelickiej Diecezji Wrocławskiej

7 marca, w Kościele Pokoju w Świdnicy ks. Waldemar Pytel – wybrany na urząd w październiku 2014 r. przez Synod  Diecezji – został oficjalnie konsekrowany na biskupa Diecezji Wrocławskiej.

Świadcząc swoim życiem i postawą w mocy Ducha Świętego, pragnę być biskupem duszpasterzem, aby w tych niełatwych czasach: „wzmocnić opadłe ręce i zasilić omdlałe kolana”. Po to, byśmy byli Kościołem otwartym, Kościołem dla wszystkich, ale nie dla wszystkiego – przytacza słowa biskupa Pytla portal luteranie.wroc.pl.

Aktu konsekracji dokonał zwierzchnik Kościoła bp Jerzy Samiec, a w uroczystości wzięło udział wielu znamienitych gości: ustępujący z urzędu bp Ryszard Bogusz, bp Ragnar Persenius z Uppsali w Szwecji, Staffan Herrström, ambasador Królestwa Szwecji w Polsce.

Komentarz ewangelicki – niedziela 15.03.2015

10849776_814472955291935_1981469595410715188_n

radca Andrzej Dębski na niedzielę 15 marca

“Jeśli ziarnko pszeniczne, które wpadło do ziemi, nie obumrze, pojedynczym ziarnem zostaje, lecz jeśli obumrze, obfity owoc wydaje” (J 12,14)

            To Słowo, wypowiedziane przez Jezusa, jest o Nim samym. Rzeczywiście: gdyby Jego śmierć była zwykłą śmiercią, czyli konsekwencją grzechu, jaki popełnił, skutkiem nieposłuszeństwa – jak nasza śmierć –  nie obumarłby nasz Pan. Co najwyżej gdzieś tam w okolicach Jerozolimy byłby dziś Jego grób. Byłby prochem i w proch by się obrócił. I nikt by Go nie wskrzesił w Dzień Ostateczny. Ponieważ zapłatą za grzech i w Jego wypadku byłaby śmierć. Doczesna. Wieczna. Na zawsze.

Czytaj dalej

Komentarz prawosławny – niedziela 15.03.2015

1005111_584368318302401_794768481_n

dr Paweł P. Wróblewski na niedzielę 15 marca, III Niedzielę Wielkiego Postu – Adorację Krzyża

Mk 8, 34  9, 1

Czy dociera jeszcze do naszych głuchych uszu wezwanie, jakie Chrystus skierował do podążającego za Nim tłumu? Wówczas głosił Ewangelię prostym mieszkańcom osad w pobliżu Cezarei Filipowej, nowoczesnej metropolii – czy odczuwamy dziś jakiekolwiek duchowe pokrewieństwo z wypowiadającym zbawienne nakazy i tymi, którzy odpowiedzieli na nie swoim świętym życiem, czy też hałas tego świata już dawno zagłuszył przynależną Bogu ciszę naszych serc? Natura słów Mesjasza kryje się za wieloznacznością użytego przez Ewangelistę terminu proskalesámenos: generalny jego sens oddaje tłumaczenie przywołał do siebie, należy jednak wziąć pod uwagę, że czasownik ten oznacza także powołanie oraz pozwanie sądowe. Chrystus nie tylko więc wzywa, ale powołuje swoich słuchaczy, by w sensie eschatologicznym oskarżyć pozwanych przed Sąd Boży.

Czytaj dalej

Komentarz prawosławny – niedziela 8.01.2015

1005111_584368318302401_794768481_n

dr Paweł P. Wróblewski na niedzielę 8 marca, II Niedzielę Wielkiego Postu – św. Grzegorza Palamasa

Mk 2, 1-12

J 10, 9-16

Cała historia cudownego uzdrowienia paralityka w Kafarnaum ukazuje, że Zbawiciel nie potrzebował żadnego świadectwa o człowieku, sam bowiem wiedział, co było w człowieku (J 2, 25). Chrystus, jak mówi nam błogosławiony ewangelista Marek, widząc wiarę w bezwładnym człowieku i niosących go czterech mężczyznach nazwał leżącego dzieckiem, bo tylko bycie w sercu bezradnym niemowlęciem pozwala w pełni zaufać w bezgraniczną miłość Boga. Uczłowieczony Syn Boży, który nigdy nie przestał być niewinnym dziecięciem, rozpoznaje teraz podobnym podobne: dzieci nie potrzebują przecież słów w komunikacji między sobą– wystarczy Boży obraz, jaki w swojej naturze noszą, choć w różny sposób. Chrystus czytał także w sercach faryzeuszy: tam jednak logos, czyli proste słowo odpowiadające prostocie prawdy o Bogu, zostaje zastąpione przez dialogismos, czyli oddalające człowieka od owej Boskiej intuicji: rozmyślanie, rachowanie, dyskusja. Hebrajscy uczeni zachowują się tak jakby sami byli autorami Biblii – nie chcą dopuścić samego Boga, który teraz objawia się w naszym Zbawicielu i Panu Jezusie Chrystusie, do wypełnienia słów proroctwa: Ja, który ścieram twoje występki do końca i który nie pamiętam twoich grzechów(Iz 43, 25). Dla nich jednak także Nazarejczyk dokonuje cudu uzdrowienia paralityka, aby obok tych, którzy nie widzieli, a uwierzyli, uwierzyli ci, którzy zobaczą (por. J 20, 29). Święty Klemens z Aleksandrii sytuuje stąd przypowieść o uzdrowionym przez Chrystusa paralityku pomiędzy liczne świadectwa Boskiej sztuki lekarskiej, która nie tylko przywraca zdrowie ludzkiemu ciału, lecz równocześnie uwalnia duszę od nienaturalnych dla niej grzesznych doznań. W dobie wczesnego chrześcijaństwa sens greckiego słowa paralysis rozumiany był wszakże nie tylko w dosłownym medycznym kontekście: posługiwano się nim również na oznaczenie osłabienia, bezwładu bądź zniszczenia doktrynalnego, jak i moralnego. Wielki Post jest czasem, w którym własny paraliż winniśmy poddać ozdrowieńczemu działaniu Chrystusa – listek figowy nie zasłoni przed Nim niczego (por. Rdz 3, 8-11).

Czytaj dalej

Komentarz ewangelicki – niedziela 8.01.2015

10849776_814472955291935_1981469595410715188_n

ks. Andrzej Dębski na niedzielę 8 marca

“Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz nie nadaje się do Królestwa Bożego” (Łk 9,62)

            

Królestwo Boga to rzeczywistość, jaką buduje się w wolności dziecka Bożego. Bóg nigdy i nikogo nie zmusza do podjęcia drogi z Jego Synem. To, czy przyłożymy rękę do pługa,jest naszą decyzją.

Jest to jednak decyzja brzemienna w skutki. W zasadzie nieodwracalna. Nikt nie może porzucić swego pługa bezkarnie dla swojej duszy, dla relacji z Bogiem. Czy jest to zaparcie się Boga, czy zdrada, czy lenistwo duchowe – na jedno wychodzi: szansa zostaje przez nas zaprzepaszczona.

Czytaj dalej